Przy okazji innych wakacyjnych wyjazdów udało mi się zawitać na świeżo wyremontowane dworce w Piotrkowie Trybunalskim i w Brzegu.
Wrocław. Miasto nad Odrą przepełnione wręcz mostami, kładkami i ciekami wodnymi. Dodajmy do tego rozbudowaną sieć tramwajową i urzekający dworzec kolejowy (o nim później), a otrzymamy czarujące miasto — miasto spotkań.
Nasz spacer rozpoczniemy od ścisłego centrum. Hotel Monopol po całkowitej renowacji. Z zewnątrz wygląda bardzo ładnie, chociaż mi jednak brakuje neonu z nazwą hotelu i znaczka Orbisu… a wnętrze jest teraz… ekhm, nowoczesne. No i teraz to pięć gwiazdek. Cóż, wydaje mi się, że to miejsce straciło część swojego klimatu. I zdecydowanie nie na moją kieszeń.
Moim zdaniem najładniejszy dworzec w Polsce. Sam budynek dworca w Przemyślu może i robi podobnie duże wrażenie, lecz brak tam hali peronowej, tym bardziej, że ta wrocławska jest naprawdę imponująca.
Dworzec świeżo po modernizacji; w formie, którą uzyskał po przebudowie na przełomie XIX i XX wieku. Wtedy też zbudowano obecną halę peronową, a dotychczasową adaptowano na halę główną (rozrządową). Modernizacja rozpoczęła się w 2010 roku, a jej efekty możemy już podziwiać.
