2010
Hel 2010 - wycieczka nr 1
Głównym celem było przejechanie się parowozem Px48-1907 na torach Żuławskiej Kolei Dojazdowej:
Aby dostać się do Nowego Dworu Gdańskiego, musiałem wyjechać z Helu pociągiem o 4.16.
W Gdyni byłem na 6.14, tam o 7.51 w TLK "Tour de Pologne" do Katowic, na szczęście tylko do Malborka, gdzie o 10.20 pociąg do Nowego Dworu uruchomiony wspólnie przez PTMKŻ (Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych) i spółkę ARRIVA RP. O godzinie 11.10 (po prawie 7 godzinach podróży) byłem na miejscu.
Poczekałem tam na przyjazd pociągu ze Stegny, który po objechaniu pociągu przez parowóz miał udać się w podróż powrotną.
Po nawodnieniu i wykonaniu wszelkich niezbędnych prac przy peiksie wyruszyliśmy w kierunku Stegny.
Stegna. Po starannym obfoceniu parowozu i spacerku na plażę i z powrotem (wcale nie tak blisko) udałem się do Sztutowa.
Po powrocie do Stegny wyruszyłem z powrotem do Nowego Dworu Gdańskiego, żeby złapać pociąg do Malborka.
I ostatni widoczek: Malbork.
Trochę statystyki. Przejechałem konkretnie trasę: Hel - Gdynia Główna - Malbork - Nowy Dwór Gdański - Stegna - Sztutowo - Stegna - Nowy Dwór Gdański - Malbork - Gdynia Główna - Hel. To 409,664 km. Jechałem następującymi seriami pojazdów (posortowane wg przejechanych kilometrów): SA132, EU07, EN57, Px48, SA134, MR/MRD.
Wkrótce zamieszczę relację z kolejnej wycieczki. Zdradzę, że wybrałem się w Alpy Kaszubskie.
Przyporządkowane kategorie: brak