2011
Ciechocinek: czy to już koniec?
Piątkowy wieczór, godzina 16.25; na cichą stację w Aleksandrowie Kujawskim wjeżdża planowo pociąg regio z Torunia. Wysiada zeń dosyć duża grupa pasażerów. Część z nich wchodzi schodami na stalową kładkę przerzuconą nad torami. Pozostali idą dalej peronem, aby przejść przez tory. Ułamek z jednych, jak i drugich nie udaje się jednak „na miasto”, lecz przechodzi na jednokrawędziowy peron numer 2, położony nieco dalej.
Przy owym peronie stoi jednostka elektryczna. Stoi i czeka na swoich pasażerów. Jednak zdaje się ich nie poganiać, wygląda uspokajająco — nie spieszcie się, jestem skomunikowana.
Pociąg z Torunia już odjechał, a podróżni, których przywiózł zajęli już miejsca w drugim pociągu. Nadeszła godzina odjazdu — 16.30 — jednak skład ani drgnie. Wciąż czeka. Może jeszcze ktoś pragnie pojechać?
Kilka minut później na tor przy peronie pierwszym wjeżdża pociąg TLK z Lublina, który planowo miał tu być o 16.24. Znowu na peronie wylądowali podróżni. Kilkoro z nich energicznym krokiem skierowało się ku peronowi drugiemu. Dotarli do pociągu, wsiedli, zajęli miejsca. Beee! Pssss… Pociąg wyruszył w 7-kilometrową podróż do Ciechocinka. Z 10-minutowym opóźnieniem, ale nie zostawiając nikogo na peronie.
Od rocznego rozkładu jazdy 2011/12 zawieszone zostają pociągi na linii 245 Aleksandrów Kujawski – Ciechocinek. Mieszkańcy Ciechocinka zostaną pozbawieni połączeń zapewniających dojazd do Aleksandrowa Kujawskiego, gdzie mieli zapewnione skomunikowania z pociągami na linii Kutno – Toruń.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że głos obrońców linii zostanie wysłuchany i połączenia zostaną przywrócone.
Przyporządkowane kategorie: brak