2012
Impuls (35WE)
Kolejna nowość w aglomeracji warszawskiej: nowe dziecko Newagu — 35WE „Impuls”. Pojazd w założeniach podobny do 27WE (Elf), jednak występują dosyć znaczne różnice w przyjętych rozwiązaniach technicznych.
Jest to 6-członowy elektryczny zespół trakcyjny do ruchu aglomeracyjnego. Posiada 8 wózków, z czego 4 są napędne. Tutaj ujawnia się pierwsza różnica w stosunku do Elfa. Gdyż tam jest 7 wózków: 4 napędne i 3 toczne, a wszystkie (poza skrajnymi, rzecz jasna) są wózkami Jacobsa (przypomnę: wózek Jacobsa podpiera krańce dwóch sąsiednich członów). Wiele się mówiło podczas tamtego przetargu, czy Pesie uda się zrobić napędne wózki Jacobsa. Udało się i to całkiem nieźle.
Newag natomiast postawił na bardziej klasyczne rozwiązanie. Wszystkie wózki napędne są zwykłymi wózkami. Takie rozwiązanie wymusiło inne rozwiązanie układu członów oraz zwiększenie liczby wózków.
Dane techniczne przy okazji porównane z 27WE
Typ | 35WE | 27WE | |
Producent | NEWAG | PESA | |
Układ osi | Bo'2'2'Bo'+Bo'2'2'Bo' | Bo'2'Bo'2'Bo'2'Bo' | |
Średnica kół | 840 mm | 840 mm | |
Liczba miejsc siedzących (w tym składane) | 218 | 274 | |
Liczba miejsc ogólem | 922/903* | 901 | |
Masa służbowa | 220 Mg/197 Mg* | 190,5 Mg | |
Długość całkowita | 110 860 mm/113 600 mm* | 107 850 mm | |
Moc całkowita | 8x400 kW = 3 200 kW | 8x400 kW = 3 200 kW | |
Wysokość podłogi npgs (w strefie drzwi) | 850 mm | 800 mm | |
Prędkość konstrukcyjna | 160 km/h** | 160 km/h | |
Sporządzono na podstawie Wikipedii i obserwacji własnych | |||
* - pierwsza wartość została podana w materiałach promocyjnych, etc. (również na Wikipedii), natomiast druga jest wartością odczytaną z pudła pojazdu; ** - Newag podał jako „prędkość konstrukcyjną” wartość 176 km/h, czyli prędkość, z jaką powinien poruszać się pojazd podczas testów, aby otrzymać dopuszczenie do prędkości 160 km/h, dlatego sądzę, iż wypisanie wartości 176 km/h jest zagraniem czysto PR-owym. |
Podsumowując kwestie wyglądu zewnętrznego, to w zasadzie wszystko jest poprawne. Trochę słabo wygląda to ostre rozszerzenie czarnego pasa okiennego w okolicach kabin maszynisty. Na plus ode mnie zasłużyły sobie drzwi o zaokrąglonych rogach (i szybach wewnętrznych), naprawdę ładnie to wygląda. Szkoda, że nie zastosowano takich w Elfie. Chociaż minus jest taki (moim zdaniem), że są białe od wewnątrz. Ale o wnętrzu za chwilę.
Kończąc: jest w porządku, wielu osobom się podoba. Ale mi nie, po prostu; to kwestia mojego gustu i ezet powinien być przede wszystkim funkcjonalny, wygodny i niezawodny, a nie podobać się wszystkim bez wyjątku.
Wnętrze
Prezentuje się to wszystko ładnie, lecz zamontowanie foteli (w części z układem grupowym) Kiel (znanych z szt 220M i 221M Newagu i w wersji z innym zagłówkiem z SA136 i śląskich Elfów (EN76/22WE) Pesy) trochę mnie zaskoczyło. Nie chodzi o to, że to jakoś źle, czy coś. Ale takie siedzenia przeznaczone są raczej do czasu jazdy rzędu 1-2 godzin (a może i więcej). A w SKM średnio podróż raczej nie trwa więcej niż pój godziny (S1 z Otwocka do Pruszkowa jedzie 69 minut, ale mało kto jedzie całą trasą, głównie do/z Warszawy).

W każdym członie znajdują się 2 „przedsionki” drzwiowe, między nimi siedzenia ustawione są tyłem do okna (układ typu metro). Wydaje mi się niezbyt dobrym pomysłem zastosowanie tak szerokich wiatrołapów (widoczne na zdjęciu) od strony „rzeźni”. Utrudniają one sprawną wymianę pasażerów (tak sądzę), ponadto bez nich dużo łatwiej byłoby dostać się z rowerem do wieszaków (trzeba przejść pomiędzy tymi wiatrołapami — widziałem, że z rowerem jest to czasem problematyczne).
Nie wiem, czy kasownik przy samych drzwiach również jest trafionym pomysłem, osoby chcące skasować bilet prawdopodobnie będą się zatrzymywały, aby to uczynić i jednocześnie będą blokować przepływ pasażerów.
Estetycznie wydaje mi się, że drzwi i obudowy maszyn drzwiowych w kolorze antracytowym prezentują się lepiej, ponadto mniej się brudzą. A takie białe zaraz będą czymś ubrudzone.
Przejścia między członowe są bardziej równe, niż w Elfach. To na plus. Nie wiem tylko ile konkretnie różnią się zmianą wysokości, bo 27WE i 35WE mają koła tej samej średnicy, lecz Impuls ma podłogę w strefie drzwi umieszczoną o 5 cm wyżej, co implikuje o 5 cm mniejszą różnicę wysokości potrzebną do pokonania.
Niedoróbki też są
Ogólnie, to Impuls sprawia wrażenie solidnego pojazdu. Wygląda dobrze, zadbano o komfort pasażerów i na razie sprawuje się całkiem nieźle. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie i na stałe wpisze się w obraz warszawskiej SKM.
Przyporządkowane kategorie: brak