Menu
24
lutego
2015
23.41

Hel zimą

Po zapowiedziach sztormu na Bałtyku, 8 lutego 2015 roku, wybrałem się na jednodniową wycieczkę nad morze. Podróż w obie strony wyglądała podobnie: między Warszawą Wschodnią i Gdynią Główną skorzystałem z pociągu EIC, natomiast odcinek do Helu pokonałem na pokładzie Regio.

EIC 1501 Neptun

Odjeżdżający o 6.44 z Warszawy Wschodniej, EIC 1501 Neptun jest pierwszym kwalifikowanym i drugim w ogóle dziennym pociągiem z łączącym Warszawę i Gdynię. Wcześniej jedzie TLK 35200 Monciak (jako nocny z Przemyśla, Zakopanego i Zagórza), który wyrusza o 5.26, jedzie niestety o sześćdziesiąt pięć minut dłużej, więc do Gdyni Głównej dociera tylko kilkanaście minut wcześniej od Neptuna — o 9.46, wobec 9.59.

Jechaliśmy bez przeszkód, więc postoje na stacjach były wydłużone przez rezerwę w rozkładzie jazdy, na przykład do Iławy Głównej dotarliśmy cztery minuty wcześniej, podobnie w Malborku, w Gdańsku Głównym zameldowaliśmy się dwie minuty przed planem. Stąd też, czysty czas jazdy (bez czasów postojów) między Warszawą Wschodnią a Gdańskiem Głównym wyniósł dwie godziny i trzydzieści sześć minut. A przypominam, że wyciągnęła to EP09 z prędkością rozkładową 160 km/h. Po zabudowaniu systemu sygnalizacji kabinowej (ETCS L2) i zwiększeniu prędkości drogowej do 200 km/h, pociągi obsługiwane zespołami ED250 powinny pokonać tę trasę jeszcze szybciej — rozkładowo spokojnie poniżej dwóch i pół godziny.

Niestety były też mankamenty. Trafił mi się wagon 136A, oklejony reklamą operatora sieci komórkowej, który zapewnia dostęp do internetu na pokładzie pociągów EIC. Internet — przydatna rzecz. Nie podoba mi się jednak, że przewoźnik wraz z operatorem stwierdzili, że jak pasażerowi da się internet, to całą podróż będzie wpatrywał się w ekran swojego urządzenia mobilnego i można zabrać mu widok przez okno.

Nie tak dawno temu takie całopojazdowe reklamy panoszyły w komunikacji miejskiej. Kiedy wreszcie zrobiono z tym porządek, reklamy przeniosły się na wagony PKP Intercity, na dodatek tych najwyższych kategorii, zarówno pierwszej i drugiej klasy… szkoda gadać.

#Fot. 963
EP09-006 z pociągiem EIC 1501 Neptun oraz EP07-480 z TLK 58100 Żuławy z Olsztyna do Szczecina. Widoczna kuszetka w składzie Żuław występuje w roli wagonu drugiej klasy…
#Fot. 964
Mój 136A, cały obklejony reklamą dostawcy internetu.
#Fot. 965
Dworzec Gdynia Główna.
#Fot. 966
Pogoda była bardzo dynamiczna: raz krupy śnieżne, raz ostre słońce.

R 90305

Obsługę tego pociągu stanowił SA138-001. Planowy odjazd z Gdyni Głównej o 10.45, przyjazd do Helu o 12.09. Wyruszyliśmy z minutowym opóźnieniem, a do stacji docelowej dotarliśmy minutę przed czasem.

Widać już efekty modernizacji linii. Na większej części długości samego półwyspu jedzie się już z prędkością 100 km/h. Występują jedynie zwolnienia do 60 km/h w okolicach stacji Kuźnica i Jastarnia, w Helu do 80 km/h. W rozkładzie rocznym czas jazdy dla Jantara został określony na godzinę i dwadzieścia pięć minut. Robi wrażenie (w zeszłym roku były to dwie godziny bez dwóch minut).

#Fot. 967
SA138-001 jako pociąg R 90305 do Helu.
#Fot. 968
Wnętrze członu C.
#Fot. 969
Zatoka Pucka.
#Fot. 976
Kuźnica
#Fot. 972
Jeden z niewielu fragmentów trasy, skąd widać morze (a nie zatokę).
#Fot. 973
Zatoka Pucka.

Hel

#Fot. 975
Mimo niedzieli, prace przy modernizacji stacji Hel trwają.

Kilka lat temu odwiedzałem już Hel zimą — było pusto. Ale w tym roku jakoś wyjątkowo. Chociaż po południu to się zmieniło, sporo ludzi wyszło na spacer. Choć lepszym słowem byłoby tutaj przyjechało bo większość pasażerów mojego pociągu stanowili szeroko rozumiani turyści, podobnie zresztą jak powrotnego (mówię o tych wysiadających/wsiadających na stacji Hel). A spotkanych ludzi w Helu nie było dużo więcej niż tych z pociągów.

#Fot. 977
Ulica Wiejska.
#Fot. 978
Latarnia morska.

Morze

Port rybacki

#Fot. 995
Port rybacki.

Zatoka, cypel

#Fot. 1005
Cypel.

Miasto

#Fot. 1018
SA137-001

R 90412

Tym razem trafił się SA137-001, czyli dwuczłonowa wersja SA138. Podobnie jak w drodze z Gdyni i tu nie było problemów z punktualnością — po wyjeździe z Helu o 16.09 zameldowaliśmy się w Gdyni Głównej punktualnie o 17.45.

#Fot. 1021
Po powrocie do Gdyni.

EIC 5104 Neptun

Sytuacja wieczornych połączeń z Gdyni do Warszawy wygląda podobnie jak rano w przeciwnym kierunku — EIC 5104 Neptun wyrusza o 19.22 i dojeżdża do Warszawy Wschodniej o 22.36, zaś TLK 53200 Monciak startuje osiem minut później i dociera do stolicy dopiero o 23.57. Jest jeszcze TLK 83202 Ustronie, ale należałoby go traktować już jako połączenie nocne: wyjazd o 23.17 i przyjazd o 5.42.

Pomimo nieplanowego postoju w Iławie Mieście pociąg zatrzymał się w peronach Warszawy Wschodniej co do minuty. Niestety tu też trafił się obklejony wagon, choć w porze nocnej zbytnio to nie przeszkadzało. Gorsze było to, że w składzie pociągu zabrakło wagonu barowego. Na szczęście zdążyłem coś zjeść w Gdyni.

#Fot. 1022
EP09-040 na czele pociągu EIC 5104 Neptun do Warszawy Zachodniej.

Tegoroczny rozkład to powrót dobrych czasów na linii numer 9. Bez większych problemów można wybrać się z Warszawy na całodzienną wycieczkę do Trójmiasta. Przy wyborze skrajnych pociągów, jest to ponad dziewięć godzin pobytu w Gdyni. W przypadku jazdy dalej, na przykład do Helu, zostają nam cztery godziny tamże. Nic tylko zwiedzać.