Menu
23
lutego
2014
12.30

Mewa, Mazowsze, Koło i caféREGIO

Dziś wracamy do Polski. 21 stycznia wybrałem się na krótką wycieczkę, która miała na celu między innymi zapoznanie się z wagonami barowymi Przewozów Regionalnych —caféREGIO — które w od nowego rozkładu są włączane do pociągów IR Mewa (Szczecin Główny — Warszawa Wschodnia) i IR Matejko (Kraków Główny — Warszawa Wschodnia). Ponadto pierwszy raz przejechałem się wielkopolskim elfem, zobaczyłem dworzec w Kole po modernizacji i przetestowałem nowy pociąg PKP Intercity: TLK Mazowsze.

#Fot. 364
Informacja o rozkładzie nowego pociągu TLK.

IR Mewa

W nowym rozkładzie jazdy Przewozy Regionalne zmieniły kategorię krajowych pociągów REGIOekspres na interREGIO. Dobre posunięcie, bo dotychczasowa nazwa nie pasowała do charakteru tych pociągów — ekspres regionalny powinien szybko łączyć miasta w obrębie regionu, a nie całego kraju. Wprowadzenie tej kategorii było spowodowane chęcią wyróżnienia pociągów, do których trafiły zmodernizowane wagony, mające wymalowane na burtach napisy: REGIOekspres. Były one początkowo przeznaczone do obsługi pociągów na trasie Poznań — Berlin, na których uruchomienie Ministerstwo nie wyraziło zgody, ze względu na zagrożoną integralność terytorialną kraju. Cokolwiek miałoby to znaczyć, RE obsługiwane przez DB Regio i Przewozy Regionalne kursują z powodzeniem na trasie Drezno — Wrocław.

Wracając do Mewy: teraz jeździ jako interREGIO, ale wciąż w składzie posiada zmodernizowane wagony, wzmacniane w razie potrzeby zwykłymi 111A i zdeklasowanymi 112A. Nowością jest planowo kursujący wagon barowy.

#Fot. 365
IR Mewa

caféREGIO

#Fot. 366
caféREGIO

Podobnie jak w przypadku wagonów typów 161A, 162A i 163A, wagony 113Aa zostały zmodernizowane przez Pesę, a bazą były stare wagony standardu Y. W ogóle nie rozumiem, dlaczego oznaczono je dokładnie takim samym typem, jak wagony modernizowane dla PKP Intercity, między którymi jest dużo różnic — przede wszystkim te drugie są w całości wagonami barowymi, a caféREGIO mają również część drugiej klasy.

Schemat malowania jest podobny do pozostałych marlboro, zmieniono napis: REGIOekspres na duże logo przewoźnika, a na dwóch ostatnich oknach od strony baru umieszczono duże oznaczenie: caféREGIO wraz z piktogramem. Z zewnątrz wyróżniają się również zlikwidowanymi drzwiami do jednego z przedsionków. Poza tym standard dla tych modernizacji: odskokowo-przesuwne drzwi, wklejane okna i niestety brak osłon urządzeń znajdujących się pod podwoziem.

Wnętrze podzielono na bezprzedziałową część drugiej klasy oraz część barową wyposażoną tylko w małe wysokie stoliki z hokerami i miękkimi oparciami pod ścianami, na których również można przysiąść. Siedzenia drugiej klasy w układzie 2+2, rzędowo, rozkładane stoliki w oparciach i jedno gniazdko na dwa miejsca. Na półkach wyświetlacze zajętości miejsc (od dłuższego czasu rezerwowanie miejsc w pociągach PR jest zawieszone). Zasłonki w oknach. Toaleta w układzie zamkniętym.

Obsługę wagonu stanowią franczyzobiorcy WARS-u, jednak wszędzie stosowana jest nazwa caféREGIO. Mimo wszystko menu jest tożsame z tym w wagonach barowych obsługiwanych przez WARS w sposób jawny.

Koło

Kolejny dworzec po generalnym remoncie. W poczekalni znajdują się dwa okienka kasowe, choć zdaje się, że tylko jedno jest czynne (kasa Kolei Wielkopolskich). Ponadto toaleta i przechowalnia bagażu. W budynku dodatkowo mieści się biblioteka i przychodnia rehabilitacyjna. Ładna iluminacja.

Elf EN76 Kolei Wielkopolskich

#Fot. 378
Elf jako pociąg Kolei Wielkopolskich do Kłodawy.

Wielkopolskie elfy wyróżniają się spośród pozostałych najlepszym przystosowaniem do nieco dłuższych tras. Zmniejszono liczbę drzwi (układ 1-2-1-1 w czteroczłonowym pojeździe) i zastosowano rozsuwane drzwi do przedsionków wejściowych, podobne do tych znanych z małopolskich EN77 (Acatus II). UM Województwa Wielkopolskiego zamówił dwadzieścia dwa zespoły. Pierwsze z nich rozpoczęły służbę w grudniu 2012 roku, ostatni zostanie dostarczony 25 lutego 2014 roku.

#Fot. 379
Drzwi do przedsionków.
#Fot. 382
Mazowieckie elfy raczej nie zatrzymują się przy niskich peronach. Tutaj widoczna współpraca z peronem o wysokości około 300 mm. Wysuwany stopień zapewnia dość komfortowe wsiadanie.
#Fot. 384
Dworzec w Kutnie.

TLK Mazowsze

W dniu 13 stycznia wyruszył po raz pierwszy nowy pociąg PKP Intercity — TLK Mazowsze. Pociąg ten zasadniczo łączy Warszawę i Kutno, co jest całkowicie nową relacją dla kategorii TLK. Mazowsze od poniedziałku do czwartku wyjeżdża z Warszawy Wschodniej o 15.47 i dociera do Kutna na 17.30. Wraca z Kutna o 19.29 i na Wschodniej melduje się o 21.03. W piątki rozpoczyna kurs tak samo, ale jedzie dalej — do Bydgoszczy Głównej (p. 19.51) , skąd wraca dopiero w niedzielę wieczorem (o. 19.08).

Pociąg powstał z myślą o pracujących w Warszawie i wracających do domu, stąd zatrzymania w Sochaczewie, Łowiczu i Żychlinie. Natomiast kurs powrotny służy chyba mało komu (podczas mojej jazdy naliczyłem trzynastu pasażerów), prawdopodobnie lepiej byłoby go wytrasować rano następnego dnia.

Pociąg choć w planie obsługiwany lokomotywą serii EP08 (Vmax = 140 km/h) ma czas jazdy (między Warszawą Centralną a Kutnem, 1:30) gorszy niż np. pociągi TLK San, Lublinianin i Niemen, które mimo trasowania na 120 km/h i tylko jednego postoju mniej (Żychlin) mają wszystkie czas jazdy 1:22. TLK Podlasiak ma nawet 1:13, ale on jest prowadzony chyba z prędkością 160 km/h. Nie wydaje mi się, żeby koszt jednego zatrzymania z minutowym postojem był większy niż 8 minut. No nic.

Skład stanowią cztery wagony, jedna jedynka i trzy przedziałowe dwójki (przedziały ośmioosobowe). W tym jeden Bautzen i jeden 111Ah z jednym przedziałem przebudowanym na miejsce do przewozu rowerów.

#Fot. 386
Od lewej: TLK 11108 Mazowsze do Warszawy Wschodniej (rozpoczynający tu bieg) — planowy odjazd 19.29, KM 19498 Mazovia z Warszawy Wschodniej do Płocka — 19.23 i TLK 52112 Czartoryski z Gdyni Głównej do Lublina — 19.24.

Należy wspomnieć, że godzina odjazdu z Kutna do Warszawy w sposób szczególny nie przysparza temu pociągowi pasażerów. Pięć minut wcześniej odjeżdża TLK Czartoryski z Gdyni Głównej do Lublina, a pięć minut później IR Portowiec ze Szczecina Głównego do Warszawy Wschodniej. I do Warszawy wszystkie te pociągi jadą w takim odstępie czasowym, w stacjach zatrzymania jedyna różnica to postój Mazowsza w Żychlinie.

Ponadto miałem problem z zakupem biletu. Mianowicie pani w kasie nie mogła znaleźć tego pociągu w wyszukiwarce (w klasycznym Hafasie) i musiałem podawać numer pociągu, żeby dało się wystawić bilet. Cóż.