Archiwum: sierpień 2011
Veni, vidi, vici! Podczas obchodów 160. rocznicy dotarcia kolei do Bydgoszczy, jedną z atrakcji był pokaz elektrycznego zespołu trakcyjnego typu 27WE, przedstawiciela rodziny pojazdów ELF (ang. Electric Low Floor).
Dygresja: producenci taboru kolejowego (jak widać) lubią bardzo nazywać swoje pojazdu akronimami. Dla przykładu podam Stadlera: dobrze znane ezety FLIRT (niem. Flinker Leichter Innovativer Regional-Triebzug) i nowa konstrukcja dwupokładowego ezeta: KISS (niem. Komfortabler Innovativer Spurtstarker S-Bahn-Zug). Boję się, co będzie następne…
Elf przeznaczony dla warszawskiej SKM odbiega budową od większości obecnie zamawianych ezetów. Nie jest 4-członowy, lecz 6-członowy, co daje mu całkowitą długość 107,85 m. Ponadto ma napęd rozproszony:
napędne nie są tylko skrajne wózki, lecz co drugi (4 wózki z 7, co daje 57% osi napędnych). Dzięki takiemu posunięciu, pociąg ma zapewnioną lepszą przyczepność podczas rozruchu, która pomoże uzyskać wyższe przyspieszenie (jakże ważne podczas jazdy aglomeracyjnej).
#Elf wyglądający zza płotu zakładów PESY Bydgoszcz.
#Pierwszy człon 27WE.
#Elf na peronie 3. stacji Bydgoszcz Główna.
Liczba odsłon: 2614;
Przyporządkowane kategorie:
brak
Dzisiaj odbył się inauguracyjny przejazd 27WE. Elf wyruszył ze Wschodniego przed jedenastą, zabierając na swój pokład ważne osobistości związane warszawską komunikacją miejską, tłum dziennikarzy, przypadkowych pasażerów oraz szczyptę miłośników. Konkrety:
#Elf wjeżdża na Wschodni i za chwilę po raz pierwszy zabierze pasażerów we wspólną podróż.
#Wnętrze 27WE, elektroniczne korale już działają.
#Wnętrze 27WE, biletomat.
Liczba odsłon: 977;
Przyporządkowane kategorie:
brak
Odpowiedź jest prosta: 46 (42 jednak nie jest odpowiedzią na wszystkie pytania). Chodzi o linię tramwajową nr 46, która łączy te dwa miasta. Trasa, jaką pokonuje ma długość 37 kilometrów, a tramwaj podczas 110-minutowej jazdy zatrzymuje się na 57 przystankach. Biegnący przez pola tor o prześwicie 1000 mm może czasem przywodzić na myśl bardziej kolej (wąskotorową) niż tramwaj, co nie powinno tak dziwić, gdyż kiedyś były to Łódzkie Wąskotorowe Elektryczne Koleje Dojazdowe.
Ale od początku: do Łodzi dostałem się pociągiem TLK i wysiadłem na stacji Łódź Widzew. Czemu nie na Fabrycznej? Otóż Widzew jest świeżo po remoncie i trzeba to uwiecznić, póki jest czysty. Istotnie — jest czysty, świeży i przyjemny. Tylko perony zostały po staremu. Ale to dlatego, że w niedalekiej przyszłości ma zostać dobudowana hala peronowa — prawdopodobnie podczas budowy KDP i podziemnego dworca Fabrycznego wraz z linią średnicową.
#Dworzec Łódź Widzew, świeżo po remoncie — zrobiło się!
Po przejściu przez niewielkie osiedle znalazłem się na przystanku tramwajowym i wsiadłem w… nie, nie w 46 — jeszcze nie czas na to. Na razie skorzystałem z linii 10 obsługiwanej przez Cityrunnera (tramwaj całkowicie niskopodłogowy, 5-członowy, prod: Bombardier, 2001, sztuk: 15). Ze względu na mój pośpiech i niekorzystne oświetlenie nie posiadam satysfakcjonującej fotografii. Ale od czego jest Google!
Następnie: linia 16, która zawiozła mnie na pl. Kilińskiego w Zgierzu. Niezbyt zapełniony (ale też nie pusty — musiałem stać) dwuskład 805Na wywiózł mnie poza granice Łodzi i wysadził już w Zgierzu. Początkowo trasa pokrywała się z tą w kierunku Ozorkowa, lecz na przystanku Kurak odbija w prawo. Przez ostatni kilometr linia biegnie wzdłuż ulicy 1. Maja, jednym torem i bez żadnej mijanki. Sama końcówka biegnie środkiem ulicy, podobnie jak linia 38 w Bytomiu. Na pl. Kilińskiego, gdzie znajduje się pętla (na jednej z ćwiartek tego placu), znajduje się punkt sprzedaży biletów oraz inne udogodnienia.
#Po wykonanym kursie pora na odpoczynek na krańcówce na placu Kilińskiego w Zgierzu. Za kilka minut z powrotem na Kurczaki.
#Spokojna ulica w Zgierzu, a środkiem co 20 minut przemyka tramwaj linii 16.
Liczba odsłon: 2081;
Przyporządkowane kategorie:
brak
#Elfy
#Dworzec Gdański widziany z nowego wiaduktu.
Dzisiaj odbyła się uroczystość przekazania do eksploatacji 2 pierwszych Elfów dla Kolei Mazowieckich. Impreza na bogato: przemówienia, poświęcenie, dymy, konfetti, maskotki etc. Ale skoro tak sowicie, to jasne jest chyba, że normalni śmiertelnicy (a nawet mikole) wejść nie mogli. Bramka i lista przed wejściem na peron, a jakby to nie zadziałało to oddziały SOK-istów, Straży Miejskiej i Policji na końcu schodów. No nieważne: dobrze, że na Gdańskim panuje jako-taki ruch pociągów i peron nr 2 musiał być czynny.
#Godzina 9.58, do uroczystości przekazania Elfa jeszcze ponad 2 godziny, ale jeśli wszystko ma być dopięte na ostatni guzik, to trzeba być wcześniej.
Liczba odsłon: 1534;
Przyporządkowane kategorie:
brak