Na północ
Wi nøt trei a høliday in Sweden this yër? — Szwecja 20132014
Sovvagn WL1
Pora wrócić do, nieco już zapomnianej, relacji ze Szwecji. Opiszę dziś wagon sypialny Kolei Szwedzkich typu WL1, którym podróż zapamiętam na długo. W moim rankingu najwygodniejszych wagonów znajduje się on obecnie na samym szczycie i sądzę, że długo tam pozostanie.
Historia
Wagony typu WL1 należą do generacji wagonów budowanych w Szwecji w latach sześćdziesiątych XX wieku (funkcjonuje określenie 1960-talstyp). Szwedzcy projektanci inspirowali się pojazdami amerykańskimi (podobnie jak w przypadku lokomotyw produkowanych przez zakłady NOHAB), stąd też przedziały zostały zastąpione otwartymi wnętrzami. Z zewnątrz 1960-talstyp charakteryzowały się zaokrąglonymi końcami pudła i dachem oraz skrzydłowymi drzwiami. W owym czasie na kontynencie nowe wagony wyposażano już w drzwi skrzydłowo-łamane, jak na przykład produkowane od 1964 roku w zakładach Cegielskiego w Poznaniu wagony typu 104A zgodne ze standardem UIC-Y.
Pomimo faktu, że Koleje Szwedzkie należą do UIC (Międzynarodowy Związek Kolei, fr. Union Internationale des Chemins de fer) od momentu jego utworzenia w 1922 roku, ich tabor zawsze trochę odstawał od międzynarodowych standardów. Wcale nie oznacza to gorszych warunków podróżowania — wręcz przeciwnie. Na przykład 1960-talstyp mają długość zbliżoną do standardu UIC-Y — 24 100 mm zamiast 24 500 mm (wyjątkiem tu są WL1, które z jakiegoś powodu są dłuższe i mają właśnie 24 500 mm), ale są dużo mniej pojemne niż wagony standardowe. Co więcej, standard mówi o wnętrzach przedziałowych, a tu mamy bezprzedziałowe.
W temacie stosowania się SJ do zaleceń UIC należy jeszcze wspomnieć, że tylko niektóre wagony mają naniesione dwunastocyfrowe numery EVN, a większość oznaczana jest skrótem przewoźnika, czterocyfrowym numerem identyfikacyjnym i symbolem typu, np. SJ 5023 WL1. Podobno dopiero w 2008 roku zaczęto stosować numery EVN w Szwecji na pojazdach innych niż wagony towarowe. U nas od tamtego momentu zaczęto wprowadzać te oznaczenia na pojazdach trakcyjnych; na wagonach osobowych były od czasu wprowadzenia tych numerów.
Ogółem zbudowano 464 wagony tej generacji, w tym dwadzieścia pięć wagonów sypialnych. Wszystkie sovvagnar av 1960-talstyp należą do typu WL1 i powstały w latach 1964–65. Początkowo każdy z nich oferował jedenaście przedziałów po trzy miejsca każdy (w Szwecji wagony sypialne nie są obsadzane przez konwojentów, stąd brak przedziału służbowego). Na pokładzie ponadto znajdowały się dwie toalety oraz dwa przedsionki wejściowe. W latach dziewięćdziesiątych przeszły gruntowną modernizację, podczas której pozbyto się azbestowej izolacji, zamieniono jeden przedział na prysznic, zainstalowano toalety w układzie zamkniętym oraz zamontowano lampy sygnałów końca pociągu. W tej postaci WL1 kursują do dziś i są ostatnimi przedstawicielami 1960-talstyp używanymi przez SJ.
Konstrukcja
Wagon ma długość całkowitą 24 500 mm, szerokość 3 140 mm. Jest więc około 250 mm szerszy, niż kontynentalne wagony UIC-Y, co pozwala na zwiększenie komfortu podróżowania (dłuższe łóżka i szerszy korytarz).
Zdaje się, że zestawy kołowe mają prowadzenie sprężyste cięgłowe dwustronne. Zarówno w pierwszym jak i drugim stopniu usprężynowania zastosowano sprężyny śrubowe. Poszycie stalowe. Podobnie jak zdecydowana większość szwedzkich pojazdów kolejowych ściany boczne i dach są ryflowane. Masywne drzwi skrzydłowe zamocowane są na czterech zawiasach i nie potrzeba dużej siły, aby je otworzyć lub zamknąć. Okna typowe, dzielone w połowie wysokości. Co ciekawe, nie zastosowano żadnych zamków utrzymujących okno w pozycji zamkniętej — dość odważnie, szczególnie, że zimy w Szwecji są raczej srogie. W razie niesprawnego okna (niezamykającego się) obsługa unieruchamia je za pomocą dwóch deseczek wbitych pomiędzy ramę okna a ruchomą część (od zewnątrz) — wiem, bo okno mojego przedziału było właśnie w ten sposób wyłączone z eksploatacji.
Dane techniczne przedstawiono w tabeli:
Typ | WL1 |
---|---|
Producent | Kalmar Verkstad |
Lata budowy | 1964–65 |
Długość całkowita | 24 500 mm |
Szerokość pudła | 3 140 mm |
Wysokość | 4 300 mm |
Masa służbowa | 48 t |
Prędkość maksymalna | 160 km/h |
Liczba miejsc | 10 x 3 = 30 |
Liczba zbudowanych wagonów | 25 |
Wnętrze
Przedsionki wejściowe są oddzielone od korytarza drewnianymi drzwiami wyposażonymi w dość oryginalny spowalniacz (umieszczony na górze drzwi, mniej więcej w połowie ich szerokości). Drzwi te dość dobrze tłumią hałasy z przedsionka. Tuż obok znajdują się drzwi do toalety. Widać tu już pierwszą zasadniczą różnicę w stosunku do rozplanowania wnętrza naszych sypialnych — aby dostać się do toalety nie musimy wychodzić na przedsionek.
Pomiędzy toaletami znajduje się dziesięć przedziałów sypialnych i prysznic. Drzwi do przedziałów zabezpieczone są zamkami systemu VingCard. Do otwarcia takiego zamka służy plastikowa karta-klucz z wybitymi dziurkami tworzącymi unikalną kombinację (są 32 możliwe miejsca dla dziurek, co daje 232 możliwości). Na przedział przewidziane są trzy karty, więc każdy pasażer ma własną. Ponadto w każdym przedziale znajduje się karta otwierająca przedział prysznicowy. Bardzo praktyczny system.
Miejsca w przedziałach są numerowane kolejnymi liczbami od 4 do 33. Brak pierwszych trzech liczb nie ma związku z zabudową prysznica, ponieważ znajduje się on w miejscu przedziału z numerami miejsc 34–36, a w wagonach sypialnych WL6, które fabrycznie były wyposażone w przedział prysznicowy, miejsca mają numery od 4 do 42. Nie mam pojęcia, skąd im się to wzięło.
Warto też zwrócić uwagę, że SJ nie stosują się do zaleceń UIC dotyczących numeracji miejsc. Przez to nie można łatwo po numerze miejsca określić jego położenia (x1, x2 — dół/korytarz; x3, x4 — środek; x5, x6 — góra/okno).
Przedziały
W każdym przedziale znajdują trzy łóżka, a przy złożonym środkowym otrzymujemy wygodną kanapę. Ponadto mamy umywalkę, szafkę z lustrem nad nią, drabinkę, miejsce do powieszenia okrycia wierzchniego oraz dwie półki na bagaże: mniejszą nad oknem i większą w przestrzeni nad korytarzem bocznym.
Na stacji początkowej łóżko środkowe jest złożone. Ze względu na brak konwojenta w przedziale znajduje się instrukcja rozkładania łóżek środkowego i dolnego (górne się nie składa). Aby opuścić środkowe należy przestawić blokadę i docisnąć leżankę do ściany — po tym będzie można ją pociągnąć do siebie. W przypadku dolnego należy wystarczy podnieść niskie oparcie (tapicerowane) i rozwinąć ukrytą pod nim pościel.
Poza pościelą, dla każdego pasażera przewidziany jest ręcznik kąpielowy, woda w kartoniku, papierowy kubek i mydło. Przy każdym łóżku znajduje się panel sterowania z lampką nocną i gniazdem minijack, z którego można słuchać radia (dostępne są trzy stacje). Ponadto jest tam przycisk wezwania obsługi oraz budzik, który włącza się na około pół godziny przed przybyciem pociągu do stacji wysiadania danego pasażera.
Przedział prysznicowy
W środku znajduje się zapas ręczników (nie trzeba brać ze sobą tego z przedziału), kabina prysznicowa, suszarka, lustro, kosz na brudne ręczniki i ławka. Ciśnienie wody jest zadowalające, podobnie jak jej temperatura. A prysznic przy prędkości 160 km/h jest bezcennym przeżyciem.
Podsumowanie
Wagony te są bardzo zadbane. Drewniane wykończenie sprawia, że wnętrza są przytulne. Nie są one co prawda klimatyzowane, jednak nie stanowiło to żadnego problemu, przynajmniej podczas mojej podróży. Wygląd zewnętrzny, to zaokrąglone na końcach pudło ze skrzydłowymi drzwiami, przypomina o wieku tych wagonów — niektóre z nich mają już pięćdziesiąt lat!
Układ biegowy porównywalny z naszymi Henschelami (może odrobinę gorszy). Jednak miękkie, szerokie i długie (jak na warunki wagonów sypialnych) łóżka sprawiają, że jazda jest bardzo przyjemna. 10/10.