Menu

Archiwum: czerwiec 2020

10
czerwca
2020
19.00

Wycieczka rowerowa: Rembertów i Zielonka

Wydaje mi się, że przy zachowaniu ostrożności, można powoli wracać do wycieczek — na razie krótkich rowerowych, tak aby minimalizować kontakt z innymi osobami. W zeszłą sobotę wybrałem się na taką przejażdżkę, której głównym celem nie były zdjęcia kolejowe, ale jak się okazało — warto było wziąć ze sobą aparat.

Utrata

Gdy przejeżdżałem obok pętli Utrata na warszawskim Targówku, zobaczyłem Solarisa Urbino 18 na linii 138, który stał w bardzo korzystnych warunkach oświetleniowych. Krótki fotostop i udałem się w dalszą drogę w kierunku Rembertowa.

#Fot. 2475
Solaris Urbino 18 #8202 na pętli Utrata.
#Fot. 2476
Solaris na tle nastawni posterunku odgałęźnego Warszawa Antoninów.

Rembertów

Kilkaset metrów za przejazdem w ciągu ulicy Chełmżyńskiej zatrzymałem się przy torach i zobaczyłem w oddali coś, co wyglądało jak jakaś siódemka w historycznym malowaniu. Najpierw pomyślałem, że to pewnie jakiś pociąg PKP Intercity z Lublina i przygotowałem się do zdjęcia.

Po kilku chwilach zorientowałem się jednak, że skład nie zbliża się, a stoi pod semaforem — przejazd był cały czas otwarty. Postanowiłem zaryzykować i cofnąć się do przejazdu i przemieścić się na drugą stronę torów, gdzie miałbym lepszą pozycję do zrobienia zdjęcia ze słońcem.

Operacja się udała i po kilku minutach usłyszałem dzwonek informujący dróżnika o zbliżającym się pociągu jadącym w kierunku nieparzystym, to jest w tym przypadku — z Warszawy Wschodniej do Rembertowa. Rogatki się zamknęły, a wkrótce rozległy się jeszcze dwukrotnie dwa dzwonki — znaczyło to, że będą również jechać dwa pociągi w kierunku parzystym, do Warszawy.

Najpierw pojawił się skład EN57AL-1733 + EN57AL-1749 jako pociąg Kolei Mazowieckich do Mińska Mazowieckiego. Zaraz potem ruszył spod semafora wspomniany skład — EU07-195 w historycznych barwach i ET22-1167 na zimno ze składem wagonów krytych. Wkrótce przejechał również 27WE-005 linii S2 warszawskiej SKM.

Po wykonaniu zdjęć udałem się w dalszą drogę do centrum Rembertowa, a stamtąd w kierunku Zielonki.

#Fot. 2477
EN57AL-1733 + EN57AL-1749 w drodze do Mińska Mazowieckiego.

Zima 2019

Kilka dni w Małopolsce: Zakopane, Kraków, Nowy Sącz i Krynica-Zdrój.
27
czerwca
2020
19.00

Oscypkiem do Zakopanego

W lutym 2019, po udanym turkolowym wyjeździe, udałem się jeszcze na kilka dni w góry. W planach był przejazd pociągiem IC Oscypek, który stanowił nowość w tamtym sezonie: połączenie Warszawy z Zakopanem przez Katowice, Bielsko-Białą, Żywiec i Suchą Beskidzką.

IC 14000/43111 Praha/Oscypek

Oscypek powstał jako grupa wagonowa porannego pociągu z Warszawy do Pragi — IC 14000 / EC 116 Praha. Wagony do Zakopanego są wyłączane w Katowicach i z nowym numerem i nazwą jadą w dalszą trasę. Droga przez Żywiec i Suchą Beskidzką obecnie wymaga o jedną zmianę czoła więcej niż klasyczna trasa przez Kraków, ponieważ zbudowano już łącznice w Krakowie i Suchej Beskidzkiej. Pociąg EIC Tatry jadący przez Kraków zmienia czoło jedynie w Chabówce, a Oscypek — w Żywcu i Chabówce.

Mimo, że alternatywna trasa jest dłuższa tylko o 56 kilometrów (492 zamiast 436 kilometrów), to Oscypek jechał w lutym 2019 roku o dwie godziny i piętnaście minut dłużej niż Tatry (8:18 zamiast 6:03).

Co więcej, Oscypek wyjeżdżał z Warszawy Wschodniej o 5.14 i przyjeżdżał do Zakopanego o 13.32, a Tatry — wyjeżdżały o 6.19 i przyjeżdżały o 12.22. Jedynym argumentem do przejazdu na całej trasie dla normalnego pasażera była cena biletu — Oscypek jest pociągiem kategorii InterCity, a Tatry — Express InterCity.

Różnica w czasie wynika z dość długiego postoju w Katowicach, gdzie części praska i zakopiańska są dzielone oraz dramatycznie niskie prędkości na linii 97 z Żywca do Suchej Beskidzkiej, gdzie przez długi odcinek pociąg jedzie z prędkością 20 km/h.

W przeciwnym kierunku te pociągi były tak samo ustawione — Tatry wyjeżdżały później (14.37 zamiast 14.23) i przyjeżdżały wcześniej (20.31 zamiast 22.51). Tutaj różnica była jeszcze większa, bo Tatry uzyskiwały czas poniżej sześciu godzin (5:54), a Oscypek jechał osiem godzin i 28 minut, o dwie godziny i 34 minuty dłużej.

Wagon 144A po modernizacji

Część praska zestawiona była całkowicie z czeskich wagonów, natomiast część zakopiańska składała się z bezprzedziałowego wagonu pierwszej klasy 152A i pięciu wagonów klasy drugiej: trzech 111Arow i dwóch przedziałowych standardu Z ułożonymi naprzemiennie.

Mi trafił się przejazd w wagonie 61 51 21-70 158-0 typu 144A produkcji zakładów H. Cegielskiego z 1994 roku, po modernizacji z 2017 roku w tej samej fabryce.

#Fot. 2492
Tablica relacyjna Oscypka.
#Fot. 2493
Przedział.
#Fot. 2494
Korytarz.