Menu

TRAKO 2013

X Międzynarodowe Targi Kolejowe TRAKO, Gdańsk
21
października
2013
22.00

ED250 vel Nuovo Pendolino

Och i ach. Nadszedł czas, aby poruszyć temat składów ED250. Ostatnio dużo można było o nich usłyszeć tu i tam. Wszak jak wszyscy, to i ja.

Wypada zacząć od nazewnictwa. Skład jest oznaczony obecnie wymaganymi numerami UIC. Prezentowanemu w Gdańsku, pierwszemu jaki dotarł do Polski przyporządkowano je z przedziału 93 51 2 370 001-2 – 93 51 2 370 007-9 (pierwszy w Polsce pojazd z trójką na drugiej pozycji, która oznacza, że jest to EZT dużej prędkości). Jednak nosi on również oznaczenie serii ED250 wraz z numerem inwentarzowym 001. Jest to ładne nawiązanie do naszego systemu oznaczeń, do którego stosowanie nie jest już wymagane. Liczba 250 została zaimprowizowana, ponieważ wg naszych zasad dla EZT powinna się ona mieścić w przedziale 51–99 (z podprzedziałami określającymi parametry zespołu/wagonu), jednak skład ten nie spełnia wymagań, żeby zostać zakwalifikowanym do jakiejkolwiek przewidzianej serii. Więc wybór ED250 uważam za sensowny. Przecież raczej nieprędko doczekamy się kolejnych zespołów o prędkości maksymalnej równej 250 km/h.

Nazwa handlowa całej rodziny pojazdów to Pendolino (z wł. wahadełko) i obejmuje elektryczne zespoły trakcyjne o prędkościach maksymalnych od 200 do 250 km/h, w większości wyposażone w system wychylnego pudła (jednak nie wszystkie, np. większość hiszpańskich i nasze) i produkowane przez Alstom (początkowo przez Fiat Ferroviaria). W Polsce nazwa się przyjęła i w zasadzie każdy powie coś o Pendolino.

#Fot. 167
Trumienka i oznaczenie serii klasycznym krojem pisma.

Na burtach, poza logiem PKP Intercity, umieszczono logo PKP. To chyba pierwszy przypadek umieszczenia trumienki na fabrycznie nowym taborze od dobrych dziesięciu lat (jak nie lepiej). Może budzić kontrowersje. Mi jednak w połączeniu z pozostałymi oznaczeniami złożonymi klasycznym krojem (w tym charakterystyczną dla naszych kolei zakrzywioną dwójką przy oznaczeniu klasy) się podoba.

Zanim wejdziemy do środka, kolejna garść informacji. W 1997 PKP, jeszcze jako przedsiębiorstwo państwowe ogłosiło przetarg na EZT dużej prędkości z wychylnym pudłem. Wygrał Fiat, jednak zamówienie nie zostało zrealizowane, podobnie jak np. na lokomotywy elektryczne EU11, które nawet zostały wyprodukowane przez zakłady Adtranz-Pafawag, jednak nigdy nie zostały odebrane.

Jednak w końcu się doczekaliśmy nowego przetargu i nowych Pendolino. Nasze są przedstawicielami czwartej już generacji. Ogólnie, Pendolino uchodzą za ciasne ze względu na konieczność dostosowania pudła do wychyłu i jednoczesnego mieszczenia się w skrajni. Jednak w tej generacji podobno udało się zminimalizować tę niedogodność (w naszym przypadku brak systemu wychyłu pudła, ale pudło jest takie samo).

SeriaED250
ProducentAlstom
Układ członóws+s+d+d+d+s+s
Systemy zasilania3 kV DC, 15 kV 16 2/3 Hz AC, 25 kV 50 Hz AC
Moc5500 kW
Prędkość maksymalna250 km/h
Masa (służbowa, tak sądzę)395,5 t
Długość całkowita187,40 m
Liczba miejsc siedzących (w tym klasa biznes / 1.)402 (12/45)

Kabina

#Fot. 168
Drzwi wejściowe do kabiny maszynisty.
#Fot. 169
Pulpit.
#Fot. 170
Prędkościomierz wyskalowany do 255 km/h.
#Fot. 171
Ekran diagnostyczny, kran hamulca, manometry…

Na zewnątrz

Niestety wnętrze baru nie było udostępnione do zwiedzania. A przyczyna jest prosta: nie byłoby czego zwiedzać. Ten egzemplarz służy głównie do testów i na razie środkowe człony zajmują głównie kable i czujniki. Po zakończeniu jazd testowych wróci do Włoch, gdzie zostanie doposażony, m.in. w część barową. Smuci jedynie, że nadal obowiązuje koncepcja tylko miejsc stojących. Słabe trochę. Chociaż teraz można zamówić posiłek do przedziału. Zakładam, że dania będą podawane na porcelanie, tak jak obecnie w wagonach restauracyjnych. Pożyjemy, zobaczymy.

#Fot. 175
Człon mieszczący część barową, pomieszczenie obsługi pociągu oraz przestrzeń przystosowaną dla niepełnosprawnych. Widoczne drzwi do załadunku zaopatrzenia.
#Fot. 176
Drzwi z windą pozwalające na wjazd na pokład osób na wózkach inwalidzkich.
#Fot. 177
Człon klasy pierwszej, część z przedziałami menedżerskimi (klasa biznes?)
#Fot. 178
Standardowe drzwi odskokowo-przesuwne.

Wnętrze Galaktycznego Dziobaka

#Fot. 181
Drzwi między członami. W normalnej eksploatacji mają być stale otwarte.
#Fot. 182
Składane półki na bagaż (są też stałe).

Półki w przedsionkach są składane i wg rzutów mogą służyć jako miejsce do przewozu rowerów. Nie zauważyłem żadnych uchwytów, ale być może są. Po prostu nie zauważyłem. Ponad te w przedsionkach, znajdują się dodatkowe już w przedziale pasażerskim. W standardowym członie znajdują się trzy takie. Oczywiście są także półki nad siedzeniami, jednak nie liczyłbym na to, że da się tam włożyć jakiś większy bagaż.

Siedzenia głównie w układzie szeregowym. W jednym członie są cztery czwórki z większym stołem. Ogólnie 25% miejsc to te w układzie grupowym (ze stołem). Fotele są naprawdę dobrze wyprofilowane i bardzo wygodne. Te w drugiej klasie rozmieszczone w takiej samej podziałce, co w pierwszej, co wydaje mi się trochę niesprawiedliwe dla pierwszej klasy, ale może dzięki temu nie ma nigdzie ślepych miejsc (niby przy oknie, tyle że zamiast okna byłaby ściana). To na plus.

#Fot. 183
Przedział pasażerski — klasa druga.
#Fot. 184
Czwórka przy stole.

Fotele są rozkładane, przy każdym jest rozkładany stolik, kieszeń na czasopisma, dostęp do śmietniczki, gniazdko elektryczne i oświetlenie do czytania. Mam nadzieję, że podczas wieczornej jazdy światła ogólne będą przygaszane. Bo ciągle zapalone światło w całej przestrzeni pasażerskiej jest jednym z powodów, dla którego nie przepadam za bezprzedziałówkami.

#Fot. 186
Miejsce na nogi.
#Fot. 187
Gniazdka elektryczne, jedno na głowę.
#Fot. 188
Oświetlenie do czytania.
#Fot. 189
Oznaczenie numeracji miejsc. Również Braille'em.
#Fot. 190
A tutaj mają się znajdować informacje o zajętości miejsc.

To tyle z relacji. Kilka słów o przyszłości. W grudniu 2014 roku wszystkie dwadzieścia zamówionych składów ma wejść do planowej eksploatacji. Obsłużą relacje Warszawa – Gdynia (10 par), Warszawa – Kraków (15 par, częśc do Rzeszowa), Warszawa – Katowice (5 par, część do Gliwic / Bielska-Białej) oraz Warszawa – Wrocław (3 pary). Ceny biletów od 49 zł w klasie drugiej (i pewnie mocno przed planowanym przejazdem). Wydaje mi się, że jedynym miejscem, gdzie w rozkładzie 2014/2015 przekroczą barierę 160 km/h będzie część CMK, jeśli się wyrobią z podniesieniem tej prędkości. Więcej informacji jest dostępnych na stronie EIC Premium. Dużo szumu. Może to i dobrze, ważne tylko, żeby tego nie zepsuć.

Liczba odsłon: 5009;
Przyporządkowane kategorie: Alstom (1), ED250 (5), PKP Intercity (23), TRAKO (3)
Wpis jest częścią serii TRAKO 2013, zobacz również:
poprzedni wpis: 166A