Turkol Podlasie 2019
Mrówką przez północno-wschodnią Polskę, 7–10 lutego 2019.2020
Olsztyn, Korsze i Skandawa
W piątek, 8 lutego 2019 rozpoczął się trzydniowy przejazd specjalny Turkol Podlasie 2019. Impreza początkowo była planowana na październik 2018, ale ze względu na problemy ze zorganizowaniem składu wagonowego z lokomotywą spalinową wyposażoną w system ogrzewania pociągu, została przesunięta na luty, a obsługę trakcyjną stanowił zespół MR 4015 + MRD 4215 przewoźnika Arriva RP.
Dziś zaprszam na relację z pierwszej części wyprawy, przejazdu na trasie Grudziądz — Kwidzyn — Prabuty — Iława Główna — Olsztyn Główny — Korsze — Skandawa — Korsze — Giżycko — Ełk.
Grudziądz
55255/4 Mazur
Pierwszym etapem był przejazd pociągiem 55255/4 Mazur
do Korsz. Wyjazd zaplanowano na gozinę 8.43, a do stacji końcowej mieliśmy dotrzeć o 12.19. Po drodze zmiana czoła w Iławie Głównej i dłuższy postój w Olsztynie Głównym.
Olsztyn Główny
Podczas około dwudziestominutowego postoju udało mi się złapać EP07-338 oczekującą na zatrudnienie oraz wykonać obowiązkowy kadr z jedną z ostatnich oryginalnych tablic paletowych produkcji czechosłowackich zakładów Pragotron, która znajduje się w hali głównej olsztyńskiego dworca.
55381 Rubież
Do Korsz dotarliśmy o 12.17, dwie minuty przed czasem. Następnym punktem problemu był przejazd nieczynną w ruchu pasażerskim linią do Skandawy. Wyjazd w tym kierunku jest możliwy tylko z północnej części stacji, która również obecnie nie jest wykorzystywana przez pociągi pasażerskie.
Odjechaliśmy planowo, o 12.22 i do oddalonej o niecałe 15 kilometrów Skandawy dotarliśmy o 12.35, dwie minuty przed planem.
Skandawa
Rozkładowe pociągi pasażerskie do Skandawy zostały zawieszone 3 kwietnia 2000 roku. W ostatnim obowiązującym rozkładzie oferta połączeń była szczątkowa: jedna para codzienna i jedna para kursująca w dni robocze.
Powrót mieliśmy o 13.03, więc w pozostałym czasie można było przejść się po okolicy, przyjrzeć się dworcowi i uchwycić skład praktycznie z każdej strony.
55382 Rubież
Droga powrotna odbyła się wedle tego samego schematu: odjazd planowo (13.03) i przyjazd dwie minuty przed rozkładowym czasem (13.16).
55384 Mazur
Aby kontynuować drogę w kierunku Ełku, na stacji w Korszach nie wystarczyło zmienić czoła w peronach — nasz skład musiał przemanewrować z północnej strony stacji na południową. Całą operację udało się przeprowadzić sprawnie i zgodnie z rozkładem jazdy odjechaliśmy do Ełku o godzinie 13.28.
W Tołkinach musieliśmy zaczekać kilka minut, aby przepuścić pociąg osobowy z Ełku od Olsztyna.
Podczas wjazdu do Giżycka czujni pasażerowie naszego pociągu wypatrzyli, że pod semaforem wyjazdowym oczekują dwa Gagariny PKP Cargo, a pierwszym z nich jest ST44-360 w historycznym malowaniu i z chromowanymi listwami ozdobnymi. Lokomotywy czekały na zwolnienie szlaku przez nasz pociąg.
Na prośbę kierownika naszego pociągu udało się uzgodnić z dyżurnym ruchu i załogą PKP Cargo, aby Gagariny wróciły w perony u ustawiły się do zdjęcia. Wyszło kapitalnie!
Do Ełku dotarliśmy o 15.04, zgodnie z rozkładem jazdy. Na ten dzień w planach pozostał jeszcze kurs do Orzysza, ale o tym już w następnej części relacji. ;)
Przyporządkowane kategorie: MR/MRD (11), PKP Cargo (8), ST44 (4), Arriva RP (8), Grudziądz (3), Iława (1), Iława Główna (1), Korsze (1), Olsztyn (1), Olsztyn Główny (1), Ełk (3), Skandawa (1), Giżycko (1), Turkol (6)